Brzydki jamnik (ang. The Ugly Dachshund) w reżyserii Normana Tokara to jeden z moich ulubionych filmów Walta Disneya. Obejrzałam go w dzieciństwie i mocno utkwił mi w pamięci, dlatego po latach bezskutecznych poszukiwań, ku mojej radości odnalazłam go na platformie Disney+ Jestem już po ponownym, sentymentalnym seansie, pora zatem na kilka refleksji na jego temat.
Powstał on na podstawie powieści z 1938 r. autorstwa Gladys Bronwyn Stern. Film z udziałem etatowego aktora Disneya – świetnego Deana Jonesa (występującego chociażby w Kaczce za milion czy Kocim detektywie) oraz Suzanne Pleshette (która później partnerowała mu również w Duchu Czarnobrodego z 1968 r.) to popis komediowych umiejętności. Małżeństwo Fran i Mark to dowód na to, że przeciwieństwa się przyciągają – ona elegancka, zdystansowana, on – roztrzepany bałaganiarz, częściej od żony okazujący emocje. Fran jest dumną mamą swojej utytułowanej jamniczki, Danke. Kiedy ta rodzi trójkę szczeniąt płci żeńskiej (Wilhelminę, Heidi i Chloe), okazuje się jednak, że czwarty maluch jakoś nie przypomina jamnika, jest wyrośnięty i niezgrabny…Brutus, bo tak dostaje na imię, staje się ulubieńcem Marka, który broni go przed żoną, jak może. Za wszystkie harce to on jest bowiem obwiniany (widz wie, że to małe jamniczki są odpowiedzialne za wszystkie domowe kataklizmy).
Kim jest tytułowy brzydki jamnik? „Brzydkie kaczątko” podrzucone jamniczce to…dog niemiecki, który jest przekonany o tym, że sam należy do rasy wydłużonych piesków, co jest oczywiście powodem wielu zabawnych sytuacji. Oto lekarz weterynarii dr Pruitt (w tej roli dobroduszny Charlie Ruggles, pamiętny dziadek z Rodzice miejcie się na baczności z 1961 r.) prosi Marka o pomoc – jego suka doga niemieckiego nie ma wystarczająco dużo mleka, aby wykarmić jednego z licznej gromady szczeniaków. Doktor prosi więc mężczyznę, aby podrzucił Danke go na wychowanie. I tak zaczynają się przygody (i kłopoty) sympatycznego Brutusa. Mark będzie musiał wybronić go przed żoną i przekonać ją, że powinien u nich zostać. Nie pomagają mu w tym sytuacje takie jak chociażby dewastacja eleganckiego, ogrodowego party, ale w końcu los ześle mu sprzyjające okoliczności.
Zabawny film z wartką akcją i dużą ilością uroczych psich postaci gwarantuje świetną rozrywkę dla całej rodziny, chociaż w kilku scenach można dostrzec przestrach doga.
Z pozaekranowych ciekawostek – Suzanne Pleshette prywatnie była opiekunką Yorkshire terrierki o imieniu Missy. By jej nie niepokoić zapachami obcych psów, aktorka przed opuszczeniem studia musiała brać prysznic i się przebierać.
Odtwórca roli Brutusa pojawił się sześć lat wcześniej w innym filmie Disneya, gdzie zagrał jednego z dwóch dogów niemieckich „szwajcarskiego Robinsona”, Duke’a. Chodzi oczywiście o film Szwajcarska rodzina Robinsonów z 1960 r.
Brzydki jamnik zarobił ogółem 6 mln dolarów i uznano go za hit 1966 r. Ponadto, otrzymał nagrodę Blue Ribbon Award magazynu „Boxoffice”.