„Diabeł wcielony” (ang. The Devil All the Time) to nowa produkcja Netfliksa w reżyserii Antonio Camposa. Oprócz plejady znanych aktorów (Robert Pattinson w roli pastora – choćby dla tej specyficznej kreacji warto ten film obejrzeć) pojawia się tutaj pies. Dokładnej fabuły filmu nie zdradzę, natomiast wyżeł o imieniu Jack z pewnością jest wart opisania.
Pies należy do głównego bohatera, małego Arvina. Towarzyszy jemu i jego ojcu w wyprawach samochodem, wszędzie za nimi chodzi. Ojciec chłopca jest bardzo wierzący. Zakłada w lesie za domem własny „kościół”, który składa się z krzyży, przed którymi modli się wraz z synem. Niestety, kiedy okazuje się, że matka chłopca jest chora na nowotwór, ojciec Arvina popada w fanatyzm religijny. Zmusza chłopca do modlitw o jej uzdrowienie. Gdy to nie pomaga, posuwa się do strasznego czynu – zabija ukochanego psa chłopca. Na tym dramat się nie kończy, ponieważ pies zostaje złożony Bogu w ofierze i …ukrzyżowany. Na szczęście nie jest to w filmie pokazane ze szczegółami. Tym jednym czynem mężczyzna równocześnie traci zaufanie i miłość syna. Jego żona i tak umiera, oczywiście ofiara z psa jest bezsensowna i nadaremna.
W jednej ze scen dziecko pyta przedstawiciela prawa, kto pochowa jego psa, na co otrzymuje odpowiedź, że szeryf nie wie, „kto się tego tknie”.
Sprawa niepochowanego ulubieńca musi dręczyć chłopaka latami, ponieważ po długiej nieobecności we własnych stronach odnajduje on w pobliżu domu kości Jacka i w końcu go zakopuje. Gest ten jest symboliczny: wyraża nie tylko miłość i szacunek do zwierzęcia, ale także pomaga Arvinowi zmierzyć się z doznaną traumą i w końcu odzyskać spokój. Młody mężczyzna nie pozwala, by jego pupil był „odpadem”: ponieważ nic innego nie mógł dla niego zrobić, dopełnia chociaż jego pochówku.
Oprócz psa w filmie widzimy pająki (scena w kościele), a także trofeum – głowę jelenia w barze oraz martwe świnie w rzeźni. Oprócz tego pojawiają się stwierdzenia w rodzaju porzekadeł: „Nie możesz spać cały dzień jak kot”, „Ludzie są jak psy – gdy zaczną kopać, nie przestaną”. Strzał zostaje uzasadniony wyimaginowanym „ptak mnie wystraszył”.
Czy warto? Jeśli lubicie klimaty lat. 50. i wątki kryminalne to z pewnością się nie zawiedziecie.
תגובות