top of page

🎬 Przygody Priscilli (1969)

Zaktualizowano: 11 cze 2021


Przygody Priscilli (ang. The Perils of Priscilla) z 1969 r. to krótkometrażowy film edukacyjny Carrolla Ballarda. Przygody kotki syjamskiej o imieniu Priscilla pośrednio mają ilustrować działalność Pasadena Humane Society z siedzibą w Pasadenie w Kalifornii, na którego zlecenie film powstał. Stowarzyszenie to działa do tej pory . Zajmuje się adopcją psów i kotów, a także szeroko pojętą edukacją w celu przeciwdziałania okrucieństwu wobec zwierząt. Głównym celem Ballarda było zwrócenie uwagi na fakt, iż w nowoczesnym społeczeństwie również zwierzęta mają rozliczne problemy.


Najcenniejszym walorem filmu (zrealizowanego w konwencji dokumentu fabularyzowanego) jest próba ukazania świata widzianego oczami kotki. W filmie mamy więc sporo ujęć z kociej perspektywy, np. początkowe, kiedy trawa pokazana jest z punktu widzenia przedzierającego się przez nią kota. Widzimy też drogę biegnącą wzdłuż muru, a następnie poprzez asfalt i skarpę prowadzi ona do domu. Orientujemy się że kotka weszła pod stół na podstawie widoku stóp siedzących przy stole domowników. Z kolei Priscilla ukazana od góry wydaje się malutka w porównaniu z wysokimi meblami kuchennymi. Kobieta karmiąca kotkę z jej punktu widzenia sprawia wrażenie ogromnej, podobnie jak robot-zabawka w jednym z kolejnych ujęć. Szybki ruch obrotowy kamery symuluje zaś zawroty głowy, spowodowane podniesieniem Priscilli do góry nogami przez małego chłopca. W filmie mamy również ujęcie z poziomu podłogi w momencie, gdy kotka chowa się pod łóżko przed nadciągającym odkurzaczem. Potworność tego urządzenia w oczach zwierzęcia pogłębia rura odkurzacza, niebezpiecznie zbliżająca się do ukrytej kotki, a także szczotka, która ostatecznie wypłasza Priscillę z kryjówki. Pakująca się do samochodu rodzina również jest obserwowana przez stojącą obok kotkę, chociaż w tej scenie jej nie widzimy. Na ekranie pojawia się wtedy, gdy auto już odjeżdża. Zwierzę odprowadza rodzinę wzrokiem. Kolejne ujęcia widziane oczami Priscilli to trawnik uciekający niemalże spod łap pędzącej kotki (w scenie, w której jest ścigana przez psy). Zabieg ten pozwala ukazać dynamizm i panikę ściganego zwierzęcia. W dalszej kolejności przed naszymi oczami pojawia się widok samochodów widzianych od dołu, w chwili gdy Priscilla się pod nimi przeciska. Psy zostają ukazane z jej perspektywy w momencie, gdy upewnia się, czy na pewno już odeszły.


Kolejne fragmenty świata widzianego kocimi oczami to te na wieczornej ulicy. W momencie schwytania przez pracownika schroniska znowu możemy podążać za wzrokiem kotki – patrzy na ręce zbliżającego się powoli mężczyzny, próbując oszacować stopień zagrożenia. Kolejna scena ukazuje schronisko widziane zza krat transporterka, mężczyznę widzianego od dołu oraz mijane klatki. Następnie pojawiają się ręce otwierające transportówkę i głowa mężczyzny przemawiającego do kotki. W tym momencie słyszymy też z bardzo bliska głos Priscilli. Następnie kotka obserwuje wieszanie tabliczki z opisem na swojej klatce. Kamera w tej scenie znajduje się za kotką.


Film bardzo dobrze prezentuje również typowe kocie zachowania i mowę ciała: podekscytowanie przed jedzeniem, ocieranie się o nogi opiekunki (powitanie i znakowanie jej swoim zapachem), niepokój lub rozdrażnienie przejawiające się drganiem końcówki ogona, wrodzoną ciekawość, objawiającą się wędrowaniem po domu i sprawdzaniem, co robią poszczególni członkowie rodziny. Dobrze oddana jest też potrzeba chowania się w bezpiecznych miejscach. Ponadto, Priscilla prosi o otwarcie drzwi, ciągle szuka spokojnego (i miękkiego) miejsca na wypoczynek, przez większą część filmu zresztą bezskutecznie. Nieustanna obserwacja otoczenia, dokładne przyglądanie się szczegółom i ciągłe skupienie, to chyba najlepiej oddające naturę kotki cechy. W filmie pojawia się też scena polowania na motyla (pokazana jest część sekwencji łowieckich z kilkuetapowego łańcucha łowieckiego kota, np. tupanie w miejscu tylnymi nogami i przysiad, przypłaszczenie się do podłoża, odwzorowujące dziką część natury Priscilli), a także zjadanie trawy. Dwukrotnie przewija się motyw ucieczki kotki przed strumieniem wody (raz w scenie mycia samochodu, po raz drugi podczas zraszania trawnika).


Film Ballarda świetnie ukazuje bezbronność małego, domowego zwierzęcia w niezrozumiałym dla niego, pełnym hałasów i dużych obiektów świecie zewnętrznym, w którym nikt (poza wspomnianym mężczyzną i wcześniej dwoma psami) nie zwraca na nią uwagi. Równocześnie, w niewielu prostych ujęciach otrzymujemy obraz tego, jak cienka gra-nica dzieli zwierzę, które ma dom, od podzielenia losu zwierząt bezdomnych.


Zwierzęca podmiotowość jest tu wyraźnie zarysowana. Mamy zarysowaną wyraźną, linearną biografię kotki, znamy jej imię. Widzimy jej relacje z przedstawicielami innego gatunku, czyli mieszkającymi z nią ludźmi. Ma ona możliwość dążenia do celu (znalezienie pożywienia, być może szuka swoich opiekunów). Jest nie tylko główną bohaterką, wypełniającą sobą niemal każdy kadr, lecz również wielokrotnie widzimy próby zbliżenia się do zrozumienia sposobu pojmowania przez nią świata (np. dość dobrze ukazany moment kociej ekscytacji łąką, poruszającą się trawą i motylem).


Przygody Priscilli to próba zaznaczenia w filmie zwierzęcego spojrzenia. Póki co, pozostaje nam śledzić spojrzenie zwierzęcia poprzez ukazywanie przebitek, na co (lub na kogo) ono patrzy, chociaż, jak wiemy, nie jest to optymalne rozwiązanie.




Comments


bottom of page