„Wyspa głodnych duchów” (ang. Island of the Hungry Ghosts) to półtoragodzinny dokument w reżyserii i według scenariusza Gabrielle Brady. Brady to australijska reżyserka filmów dokumentalnych. Dużo podróżuje, a „Wyspa głodnych duchów” jest jej pierwszym filmem pełnometrażowym. Jest to kooprodukcja australijsko-niemiecko-angielska. W filmie słyszymy aż cztery języki: angielski, mandaryński, farsi (perski) i francuski. Film zdobył wiele nagród i wyróżnień. Obejrzałam go w ramach festiwalu online HER Docs Film Festival poświęconego kinu o kobietach i stworzonego przez kobiety. To, co mnie do niego przyciągnęło, to pojawiające się w nim zwierzęta. W tym przypadku są to kraby czerwone.
Czerwony krab z Wyspy Bożego Narodzenia (łac. Gecarcoidea natalis) to gatunek kraba lądowego, który jest endemiczny (czyli unikatowy, charakterystyczny tylko dla danego regionu) dla Wyspy Bożego Narodzenia i Wysp Kokosowych (Keelinga) na Oceanie Indyjskim. Są to duże kraby z pancerzem o szerokości do 116 milimetrów. Samce są na ogół większe niż samice. Najczęściej są jasnoczerwone, ale niektóre mogą być pomarańczowe lub fioletowe.
Kraby czerwone prowadzą dzienny tryb życia, ale zwykle unikają bezpośredniego światła słonecznego, aby nie wysychać. Pomimo niższych temperatur i wyższej wilgotności są prawie całkowicie nieaktywne w nocy. Kopią nory, aby schronić się przed słońcem i zwykle pozostają w tej samej norze przez cały rok. W porze suchej zasłaniają wejście, aby utrzymać w niej wyższą wilgotność i pozostają tam do rozpoczęcia się pory deszczowej.
Przez większą część roku czerwone kraby można spotkać w lasach Wysp Bożego Narodzenia, jednak każdego roku migrują na wybrzeże w celu rozmnażania. Początek pory deszczowej (zwykle przełom października i listopada) pozwala im na zwiększenie aktywności i stymuluje ich coroczną migrację. Czas migracji jest również powiązany z fazami księżyca. Podczas migracji czerwone kraby porzucają swoje nory i podróżują na wybrzeże, aby się rozmnażać. Zwykle zajmuje im to co najmniej tydzień, a samce krabów zwykle pojawiają się przed samicami. Na brzegu samce krabów wykopują nory, których muszą bronić przed innymi samcami. Wkrótce po kryciu samce wracają do lasu, podczas gdy samice pozostają w norze przez kolejne dwa tygodnie. W tym okresie składają jaja i inkubują je w worku brzusznym. Pod koniec inkubacji samice opuszczają nory i wypuszczają swoje jaja do oceanu, dokładnie na przełomie przypływu w ostatniej kwadrze księżyca. Następnie wracają do lasu, podczas gdy larwy krabów spędzają kolejne 3-4 tygodnie na morzu, a nastęnie wracają na ląd jako młode kraby. Przez pierwsze trzy lata życia pozostają ukryte w szczelinach skalnych, zwalonych gałęziach drzew i szczątkach na dnie lasu. Rosną powoli, osiągając dojrzałość płciową w wieku około 4-5 lat, i dopiero wtedy zaczynają uczestniczyć w corocznej migracji.
Uważa się jednak, że eksplodująca populacja żółtej szalonej mrówki zabiła 10-15 milionów czerwonych krabów (jedną czwartą do jednej trzeciej całej populacji) w ostatnich latach. Badania wykazały zagęszczenie 0,09–0,57 dorosłych krabów czerwonych na metr kwadratowy, co odpowiada szacowanej całkowitej populacji 43,7 miliona na Wyspie Bożego Narodzenia. W okresie larwalnym miliony larw krabów czerwonych są zjadane przez ryby (manty i rekiny wielorybie).
Czerwone kraby z Wyspy Bożego Narodzenia są oportunistycznymi wszystkożernymi padlinożercami. Żywią się głównie opadłymi liśćmi, owocami, kwiatami i sadzonkami, ale też martwymi zwierzętami (w tym innymi krabami czerwonymi) i ludzkimi śmieciami.
Podczas swojej corocznej migracji lęgowej często muszą przekroczyć kilka dróg, aby dostać się do swoich terenów lęgowych, a następnie z powrotem do lasu. W rezultacie są często miażdżone przez pojazdy i czasami powodują wypadki ze względu na swoje twarde egzoszkielety, które są w stanie przebić opony. Aby zapewnić bezpieczeństwo zarówno populacji krabów, jak i ludziom, lokalni strażnicy parku pracują nad tym, aby kraby mogły bezpiecznie podróżować z centrum wyspy do morza. W tym celu na mocno uczęszczanych drogach ustawia się aluminiowe bariery, których celem jest skierowanie krabów w kierunku małych przejść podziemnych, aby mogły bezpiecznie przemierzać drogi. Inna infrastruktura wspomagająca migrację krabów obejmuje pięciometrowy „most krabowy”. Kraby są też ostrożnie przesuwane miotłami, które mieszkańcy ze sobą wożą.
Mieszkańcy Wyspy Bożego Narodzenia z czasem zaczęli szanować część lokalnej fauny, czyli kraby podczas ich corocznej migracji, a teraz są bardziej ostrożni podczas jazdy, co pomaga zminimalizować ofiary krabów. Widzimy to w omawianym dokumencie, kiedy ruch jest okresowo wstrzymywany, a specjalny samochód, jadąc powoli slalomem, przeprowadza inne pojazdy pomiędzy podróżującymi krabami.
Główną bohaterką dokumentu jest terapeutka Poh Lin Lee, która pracuje z uchodźcami, którzy uciekli ze swojego kraju z powodu wojny. Często opowiadają oni o swoich traumatycznych wydarzeniach. Kamera jest blisko nich gdy widzimy ich profile, jednocześnie słuchając o ich przeżyciach. By pomóc w otworzeniu się i przepracowaniu złych doświadczeń, w gabinecie terapeutka proponuje interesujące ćwiczenie: do dużej kuwety wypełnionej piaskiem z plaży poszczególne osoby wstawiają plastikowe figurki, rekwizyty, elementy budynków i pojazdów, odtwarzając swoją historię. Po chwili muszą jednak wrócić do zamkniętego ośrodka dla uchodźców, w którym niejednokrotnie są przetrzymywani przez lata, z dala od rodzin.
W filmie obserwujemy też kobietę prywatnie, kiedy spędza czas z mężem i dwoma małymi córeczkami. Możemy jednak wyczuć jej nieustanny smutek i napięcie. Nie może się odprężyć, gdyż po pracy prześladują ją obrazy, których bohaterami są jej rozmówcy, np. scena, w której po zatonięciu łodzi uchodźcy są pożerani przez rekiny, czego naocznym świadkiem był jeden z pacjentów.
Sytuację dodatkowo utrudnia narastająca biurokracja i mająca wkrótce nastąpić zmiana przepisów, która ograniczyłaby możliwości pomocy terapeutom, co bardzo martwi Poh Lin.
W pewnym momencie dramat osiąga punkt kulminacyjny i terapeutka staje przed wyborem: albo się zdystansuje i uratuje w ten sposób siebie i martwiącą się o nią rodzinę, albo wybierze pracę i całkowicie się jej poświęci, chociaż będzie to „walka z wiatrakami”.
Jaką rolę pełnią w filmie kraby, poza tym, że są mieszkańcami wyspy? Zostają skontrastowane z ludźmi, którzy ugrzęzli na niej, ponieważ służy władzom Australii do przetrzymywania osób szukających azylu. W przeciwieństwie do skorupiaków, imigranci nie mogą swobodnie się przemieszczać, ani o sobie decydować. Rozdzieleni z rodziną, często nie wiedzą, co się dzieje z bliskimi. Raj w ich przypadku okazuje się Piekłem.
Tytuł filmu nawiązuje z kolei do wierzeń, dotyczących zmarłych i potrzeby okazywania im pamięci, a także modlitwy za spokój ich dusz, by nie były one głodne uwagi.
Chociaż w dokumencie pojawia się kilka scen-„dłużyzn”, zachęcam do jego obejrzenia nie tylko z uwagi na wydźwięk humanitarny, lecz również z powodu pięknych zdjęć krabów, które widzimy na skałach, w lesie, na drodze podczas migracji, a także w czasie rodzinnych przechadzek Poh Lin.