W serialu dla dorosłych wyprodukowanym przez HBO, którego twórcami są Mike Luciano i Phil Matarese (zresztą prawie połowa bohaterów w filmie nosi ich imiona), opowiadającym o zmaganiach różnych gatunków zwierząt zamieszkujących tzw. Wielkie Jabłko, czyli Nowy Jork, nie mogło oczywiście zabraknąć psów, chociaż pojawiają się one nie we wszystkich odcinkach.
Zobaczymy tutaj zarówno wybieg dla psów, jak i szkołę dla szczeniąt (jednak potraktowaną bardzo dosłownie – czworonogi rzeczywiście siedzą w szkolnych ławkach). Na jednej z lekcji dowiadują się np., że pochodzą od wilka.
Wybieg dla psów pełen jest przedstawicieli różnych ras. Widać tu papillona, buldożki francuskie, bulteriera, pudla dużego, mopsa, gryfonika brukselskiego, owczarka niemieckiego, beagle’a, pitbulla…A to jeszcze nie wszystkie, gdyż w serialu pojawiają się również charty (mój ulubiony to młody osobnik w bluzie z kapturem, dealer…obroży), sznaucer średni, chihuahua, shih tzu, golden retriver, jamnik gładkowłosy, doberman, akita inu, samojed, buldog angielski, cavalier King Charles spaniel, springer spaniel, shar pei, chow chow… Rozrywką jest tutaj już samo wychwytywanie tych ras. Psy różnią się oczywiście osobowościami i podejściem do życia.
Poruszony zostaje też wątek ich psychicznego i fizycznego uzależnienia od ludzi, przedstawiony w krzywym zwierciadle – oto psy trafiają na terapię grupową, mającą za zadanie nauczyć ich samodzielności. Jak się domyślacie, ten ambitny projekt napotka na liczne trudności.
Kolejny, ważny temat to starzejący się pies, a mówiąc bardziej precyzyjnie – suczka reporterki, który zdaje sobie sprawę z nieuchronnie zbliżającego się momentu rozstania. W jednym z odcinków opowiada widzom o sobie, zwracając się wprost do kamery.
Miłośników psów z pewnością rozbawią psie rozmowy i życie tych czworonogów widziane ich oczami.
