Film „Ich oczy oglądały Boga” (ang. Their Eyes Were Watching God) z 2005 r. w reżyserii Darnella Martina to w dużym skrócie opowieść o kolejnych miłościach głównej bohaterki, granej przez Halle Berry. Jest to ekranizacja powieści Zory Neale Hurston o tym samym tytule.
Ja jednak zamiast na fabule pragnę skoncentrować się na występujących w filmie zwierzętach. Z racji wiejskiego pochodzenia bohaterki o imieniu Janie pojawiają się w nim kury, krowa, koza, konie i muły. Bliskie relacje kobiety z naturą ukazuje scena, w której dziewczyna ogląda z bliska gąsienicę. W filmie pojawiają się też wąż i papuga. Wściekły pies odegra w nim znaczącą rolę.
Jednak najważniejsza scena z udziałem zwierząt w tym filmie dotyczy świń. Mąż Janie każe jej zabić jedną z nich, ona jednak uwalnia całą gromadkę. Zwierzęta wypuszczone przez bohaterkę do lasu na wolność, symbolizują jej pragnienie uwolnienia się od dużo starszego męża i bycia niezależną jak dawniej. W końcu mąż nie pozwala jej nawet, by towarzyszyła mu w wyprawie do miasta, jest więc uziemiona, podobnie jak stadko w zagrodzie. Po uwolnieniu zwierząt kobieta udaje się w podróż, by poszukać szczęścia gdzie indziej. Czy jej się to uda? Warto sprawdzić.